Nie było niespodzianki. Podhale coraz wyżej w tabeli
Nie było niespodzianki w meczu 12. kolejki podhalańskiej A klasy. Nowotarżanie pokonali na wyjeździe Skałkę Rogoźnik i awansowali na 3. miejsce w tabeli.
Podhale nie miało problemów z pokonaniem Rogoźnika na ich własnym terenie. Dzięki porażce Lipnicy Wielkiej wskoczyli na 3. miejsce w tabeli. Drugi i szósty zespół A klasy dzielą jednak tylko dwa punkty, więc przed zakończeniem rundy jesiennej wszystko może się jeszcze zmienić. Ostatni mecz na jesień rezerwy Podhala rozegrają z aktualnym liderem - drużyną Zaskala. Mecz odbędzie się na stadionie w Nowym Targu w niedzielę 30 października o godzinie 11:00.
Skałka Rogoźnik – NKP Podhale II Nowy Targ 3:8 (1:6)
0:1 - Buć (Lasyk) – 1’
0:2 - Buć (Augustyn) - 5’
0:3 - Bobek (Lasyk) - 15’
0:4 - Stawicki (Buć) - 18’ po rzucie rożnym
0:5 - Augustyn (Krzystyniak) - 28’
1:5 - Zubek (Salamon) - 32’ po wyrzucie z autu
1:6 - Krzystyniak - 39’
1:7 - Kwiatek - 75’ karny
2:7 - Salamon - 78’ karny
3:7 - P. Miętus (Fudala) - 81’
3:8 - Kwiatek 88’ -karny
NKP Podhale II: Al-Ani – Stawicki, Augustyn (46’ Zubek), Karpiel, Wąsik, Lasyk, Krzystyniak (46’ Pawlikowski), Bobek, Buć (60’ Kwiatek), Borowski, Kantor (46’ Hajnos).
Trenerzy: R. Siemek, K. Leśniakiewicz
Pomeczowa opinia trenerów: Mecz rozstrzygnęliśmy praktycznie w pół godziny. Już wtedy prowadziliśmy 5:0. Graliśmy dobrze, szybko i kombinacyjnie, stąd tyle bramek. Przeciwnik praktycznie nam nie zagrażał. W przerwie postanowiliśmy zdjąć najstarszych zawodników, ażeby zobaczyć jak poradzi sobie młodzież bez chłopaków kreujących grę. Zmieniliśmy także pozycje niektórych graczy, ażeby zobaczyć ich przydatność w danej strefie boiska. Nie ma co ukrywać, że drugie 45 minut było zdecydowanie słabsze. W naszej grze panował chaos, mieliśmy dużo strat i wiele niedokładnych podań. Dopuszczaliśmy zawodników Skałki pod nasze pole karne, co kończyło się strzałami miejscowych. Mimo że Al-Ani bronił dobrze, straciliśmy dwa gole. My także strzeliliśmy dwie bramki - obie z rzutów karnych - i ostatecznie mecz wygraliśmy wysoko.
Mimo iż zwycięzców się nie sądzi, mamy dużo materiału do przemyślenia. Widać, że młodzieży brakuje lidera, który mógłby wziąć grę na siebie, przytrzymać piłkę i dokładnie ją rozegrać. Pokazała to dobitnie druga połowa. Ale kiedy młodzi zawodnicy mają się uczyć i ogrywać, jak nie w takich meczach, gdzie wysoko się prowadzi? Stąd takie zmiany i zamysł, by dać pograć wszystkim, którzy byli na ławce. Teraz w zespole panuje pełna mobilizacja, bo za tydzień przyjeżdża do nas lider z Zaskala. Na pewno nie będzie im u nas łatwo, możemy to obiecać!
Już teraz zapraszamy na wspomniany mecz z Zaskalem! Szczegóły na plakacie: