31 latek po 4 latach wraca do Nowego Targu. W barwach Podhala występował on już bowiem w latach 2016-2018, będąc wiodącą postacią ówczesnej drużyny.
Potem przeniósł się na dwa kolejne sezony do Stali Rzeszów, a następnie reprezentował Hetman Zamość, Sokoła Kleczew, a sezon 2021/2022 spędził w Lubaniu Maniowy.
– Szczerze powiem, że powoli już myślałem o tym by bardziej skupić się na roli trenera. Po rozmowie z trenerem Hajnosem postanowiłem jednak, że odłożę te plany na później, szczególnie, że wciąż czuję się na siłach aby grać na poziomie co najmniej trzecioligowym. Zdaję sobie sprawę, że to na mnie i na innych doświadczonych zawodnikach spoczywała będzie największa odpowiedzialność za wyniki zespołu. Nie boję się tego – przekonuje Ligienza, który w przeszłości występował nie tylko na krajowych boiskach, ale też zagranicznych.