Po dwóch z rzędu zwycięstwach w rozgrywkach Małopolskiej 2. ligi Trampkarzy zespół trenera Sebastiana Świerzbińskiego tym razem musiał przełknąć gorycz porażki.
NKP Podhale – Termalica Bruk-Bet KS Nieciecza 1:7 (0:4)
Gol dla Podhala: Pałasz
Podhale: Górnicki – Grzybek, Dyka, Dolata – Szewczyk, Ustupski, Gąsienica-Ciaptak, Warzecha – Gacek, Pałasz, Janczy oraz Magiera, Kudasik, Kabza, Nykaza
Komentarz trenera Sebastiana Gąsiorka
Zmierzyliśmy się z bardzo mocnym przeciwnikiem, który już sprzed dwóch lat, z rocznika 2010, dominował w lidze młodzika. Mieliśmy plan na ten mecz, ale wymagał on innego podejścia niż w poprzednich spotkaniach, przez co nieraz się gubiliśmy. Szybko straciliśmy bramkę, a do przerwy jeszcze trzy kolejne. My nie stworzyliśmy zbyt wielu sytuacji – była to bardzo słaba połowa w naszym wykonaniu. Na początku drugiej połowy zmiennicy wnieśli więcej energii i już w pierwszych dwóch minutach Janczy miał okazję stanąć oko w oko z bramkarzem, jednak źle zabrał się z piłką. Walczyliśmy o zdobycie pierwszej bramki, co udało się po strzale głową Pałasza, ale przeciwnik szybko zamknął mecz kolejnymi trafieniami. W końcówce mecz stał się bardziej otwarty, ale na każdą naszą sytuację przeciwnik odpowiadał dwiema. Druga połowa była lepsza w naszym wykonaniu, jednak z tak silnym przeciwnikiem dobra gra nie wystarczyła.