W kolejnym meczu ligi wojewódzkiej nasi juniorzy młodsi nie wykorzystali atutu własnego boiska i przegrali 2:3 z SMS Unią Oświęcim.
NKP Podhale- SMS Unia Oświęcim 2:3 (0:1)
Bramki: Rubiś, Kluś
Podhale: Kuros – Pątko, Stołowski, Holichenko, Luberda, Opioła, Kościelniak, Truty, Kluś, Plewa, Lizak oraz Gryz, Sabara, Fatla, Rubiś, Wojtas, Kaszycki , Arutiunian
– Ciężko ocenić mi ten mecz. Dalej nie wiem jakim cudem przegraliśmy to spotkanie. Przeciwnik w całym meczu skupiał się na graniu długich piłek, z czym mieliśmy problem zwłaszcza w 1 połowie. Drużyna z Oświęcimia oddała 3 strzały na bramkę i za każdym razem piłka na nasze nieszczęście lądowała w siatce. W przerwie dokonaliśmy trzy zmiany. Wyszliśmy z nastawieniem, że uda nam się zmienić obraz meczu i zdobyć bramki. Tak też się stało. W 50 minucie Kuba Rubiś pięknym strzałem z dystansu dał nam remis, a 6 minut później Klus po indywidualnej akcji zdobył kolejna bramkę i prowadziliśmy w 60 minucie 2:1. Wydawało się że pójdziemy po kolejne bramki. Być może zabrakło nam cierpliwości i spokoju. To przeciwnik strzelił nam dwie bramki, w krótkim odstępie czasu. Takie porażki bolą, zwłaszcza że pod katem czysto piłkarskim na pewno nie byliśmy słabszym zespołem – ocenił trener Maciej Wadas.