Nie powiodło się naszej drużynie w kolejnym meczu rozgrywek Małopolskiej Ligi Juniora Starszego.
Podhale – Górnik Wieliczka 4:6 ( 3:4)
Bramki dla Podhala: Plewa x2, Kubicz , Bocheńczak
Podhale: Laskowski – Sabara ( 46 Stołowski ), Janczy, Kubicz, Bocheńczak, Luberda, Opioła, Truty, Furczoń, Gawlak ( 46 Suska ), Plewa
– Mecz, w którym błędy indywidualne w obronie można w piłce seniorskiej rozdzielić myślę na dwa sezony. Zaczynamy w 20 sekundzie: zmarnowana sytuacja sam na sam Trutego z bramkarzem. 3 minuty później świetna akcja: Truty podaje do Plewy i 1:0. To co wydarzyło się w kolejne 10 minut to koncert naszej nieporadnosci w obronie. Pomimo niekorzystnego wyniku 1-4 do szatni strzela Kubicz i Plewa. Po przerwie przez 30 min gra nasza w ataku pozycyjnym i dążęnie do remisu. Przeciwnik ani razu nie był w naszym polu karnym. Strzelamy na 4-4 autorem Bocheńczak. Niestety Bramka stracona na 4-5 to brak komunikacji w obronie i goście zamieniają kontrę na gola – po według nagrania na kontrowersyjnym spalonym. W końcówce tracimy kolejnego gola z kontry. Powtarza się sytuacja z poprzedniego meczu, że bardzo dobre fragmenty gry przeplatamy bardzo słabymi które kończą się strata gola. Czeka nas ciezki bój w 3 ostatnich o każdy punkt – ocenił spotkanie trener Sebastian Świerzbiński