Niesamowity występ odnotowali w Krakowie nasi juniorzy starsi, którzy pomimo licznych osłabień i wyniku 0:3 do przerwy pokonali Wieczystą
Wieczysta Kraków – NKP Podhale Nowy Targ 3:4 ( 3:0)
Bramki dla Podhala: Plewa 2, Kościelniak, Janczy
Podhale: Laskowski – Budz, Kubicz, Pragnący, Furczoń (73 Holichenko), Psik, Kościelniak (88 Gawlak), Suska (65 Janczy), Arutiunian (46 Wojas), Rubiś, Plewa
– Mecz rozgrywaliśmy na sztucznej murawie. Pomimo obfitych opadów, warunki do gry rewelacyjne. Zaczynamy w ataku pozycyjnym i pod presją przeciwnika bardzo dobrze otwieramy grę do strefy średniej i wysokiej. Wysoka płynność w grze, ale bolączka jest finalizacja w obrębie pola karnego. Do 30 minuty nic nie zapowiadało co się wydarzy przed przerwą. W odstępie 8 min tracimy 3 gole. Dwa bliźniacze z rzutu rożnego i jeden po błędzie indywidualnym w kryciu. Schodzimy do szatni z zakłamanym obrazem tego co się działo na boisku. Odprawa w szatni, wiara w sukces i lekkie korekty w naszym graniu wlały w chłopaków wiarę. Zaczynamy mocno ale nieskutecznie. Po faul na Plewie rzutu karnego nie wykorzystuje Suska. Ale ta sytuacja chyba jeszcze bardziej zmotywowała drużynę. Budujemy z minuty na minutę przewagę. Pierwszego gola strzelamy po dośrodkowaniu Rubisia i skutecznym zamknięciu przez Plewę Na 2:3 strzela Kościelniak znowu po asyście Rubisia . W jednej z akcji Psik raz z zawodnikiem Wieczystej zobaczyli czerwoną kartkę. Na 3:3 dośrodkowanie Wojasa głową na bramkę zamienia Janczy. Z kolei decydująca akcja to dogranie Rubisia i głową gola zdobywa Plewa. Krótko mówiąc: pokazaliśmy w tym meczu ten nasz góralski charakter, zresztą po raz kolejny w tej rundzie. Trzeba podkreślić, że ze względu na maturę graliśmy w składzie z juniorami młodszymi, którzy szanse i je wykorzystali. Na pochwalę zasługuje cały zespół. Brawo! – podsumował trener Sebastian Świerzbiński.