19 letni zawodnik opowiada nam o pierwszych wrażeniach po podpisaniu kontraktu.
Wracasz do domu..
– Zgadza się. To właśnie w Podhalu zaczynałem grać w piłkę. Mój początek był też początkiem rozwoju Akademii w klubie. Fajnie, że historia zatoczyła koło i po latach mogę tutaj wrócić.
Ostatnie lata spędziłeś w Krakowie..
– Tak. Najpierw wspólnie z rodzicami podjęliśmy decyzję że przeniosę się do Akademii Piłkarskiej 21, której założycielem jest m.in. Mirosław Szymkowiak. Spędziłem tam 4 lata i przeniosłem się do Hutnika Nowa Huta, w którym spędziłem kolejne dwa lata, grając w zespołach u-18, u-19 i drużynie seniorskiej.
Z perspektywy czasu były to trafne decyzje?
– Na pewno. Zarówno w AP 21 jak i w Hutniku rozwinąłem się jako zawodnik i to pod wieloma względami, co też mam nadzieję, że uda mi się potwierdzić grą w Podhalu.
Twój powrót do Podhala, prowadził jednak przez Wierchy Rabka, gdzie spędziłeś rundę jesienną tego sezonu…
– Chciałem się odbudować, po kontuzji która wyeliminowała mnie na parę miesięcy z treningów i gry. Klub z Rabki dał mi taką możliwość za co bardzo dziękuję. Również i czas tam spędzony wspominam bardzo miło.
Z czego to wiem, to Ty zgłosiłeś akces powrotu do Podhala…
– Zgadza się. Chciałem się sprawdzić i podjąć się kolejnego wyzwania.
Patrząc na dotychczasowe mecze sparingowe, na dzisiaj jesteś bardzo blisko gry w podstawowym składzie, co wiąże się z dużą presją jaka spoczywać będzie na zespole w rundzie wiosennej zbliżającego się sezonu..
– Czas pokaże czy będę podstawowym zawodnikiem. Rzeczywiście w sparingach szkoleniowiec na mnie mocno stawia, za co mogę mu być tylko wdzięczny. Mam nadzieję, że uda mi się odpłacić za to zaufanie skuteczną grą na boisku i wspólnie z kolegami dopniemy cel jakim jest awans do 2 ligi.
Szybko się zaaklimatyzowałeś w szatni?
– Tak, nie było problemu. Szybko złapaliśmy kontakt z zawodnikami, również z tymi najbardziej doświadczonymi. W zespole panuje bardzo fajna, przyjazna atmosfera, co tylko może pomóc w realizacji celów.
Rozmawiał Maciej Zubek