Trzeci remis w trzecim meczu pod wodzą trenera Tomasza Kuźmy odnotowali w rozgrywkach 3 ligi piłkarze Podhala Nowy Targ. Tym razem nowotarżanie podzielili się punktami z Orlętami Radzyń Podlaski. Mecz zakończył się wynikiem bezbramkowym.
Orlęta Radzyń Podlaski – NKP Podhale Nowy Targ 0:0
Orlęta: Bartnik – Almeida , Szymala, Duchnowski, Piotrowski (46 Balicki) Koszel, Szczygieł, Ostrovskyi, K. Rycaj (66 D. Rycaj) , Szczypek, Krasznewski
Podhale: Osobiński – Kawula (88 Hajdara), Nakorsius, Jakubowski – Michota, Tymosiak, Karmański, Purcha, Rubiś (61 Kozarzewski) – Grzebieluch (59 Niedziałkowski) , Antkowiak
Sędziował: Paweł Pskit z Łodzi.
Żółte kartki: Duchnowski, D. Rycaj – Antkowiak, Karmański, Kawula
Pierwsza połowa w sytuacje bramkowe nie obfitowała, niemniej w 43. minucie Podhale – które lepiej się prezentowało w tej odsłonie spotkania – miało świetną okazje by na przerwę schodzić z prowadzeniem. Faulowany w polu karnym gospodarzy był bowiem Marcin Michota. Arbiter wskazał na rzut karny, ale intencję Bartłomieja Purchy wyczuł Igor Bartnik.
Na początku drugiej połowy, konkretnie w 51. minucie Hubert Antkowiak, uderzając piłkę głową po zagraniu z bocznego sektora boiska, ostemplował poprzeczkę bramki gospodarzy. W 69. minucie to Orlęta były bliskie zdobycia gola, ale jeden z ich zawodników chybił z 12 metra. W 83. minucie od utraty gola nowotarżan uratował z kolei kapitalną paradą na linii bramkowej Jakub Osobiński, który zatrzymał piłkę po strzale głową z najbliższej odległości Santiago Almeidy. W końcówce gospodarze zyskali sporą przewagę i było kilka gorących momentów pod bramką Podhala, ale koniec końców wynik bezbramkowy utrzyma ł się do końcowego gwizdka sędziego.