W drugim spotkaniu rundy wiosennej w rozgrywkach Małopolskiej Ligi Juniora Starszego przegrywamy na własnym stadionie 0:1 z Glinikiem Gorlice
Podhale – Glinik Gorlice 0:1 ( 0:0)
Podhale: Kuros – Kluś, Opioła ( 80 Gawlak), Kubicz, Stołowski ( 75 Artur Łukasz), Luberda, Kościelniak (89 Paluszek), Truty, Rubiś (46 Lizak) Furczoń ( 46 Paniak ), Plewa
– Zaczynamy mecz spokojnie, szukając z czasem swoich szans. Brakuje jednak konkretów w obrębie pola karnego. Nasza gra jest szarpana . Dużo walki i sporo fauli. Stwarzamy jednak swoje szanse. Najlepsza to niewykorzystany rzut karny przez Kościelniak i później bardzo groźny strzał z 16 metra obok słupka, no i po zagraniu z rzutu rożnego trafiamy w słupek. Przeciwnik głównie zagraża nam po stałych fragmentach gry. Na drugą połowę wychodzimy jeszcze bardziej naładowani cechami wolicjonalnym. Niestety bijemy głową w mur. Co więcej, na nasze nieszczęście tracimy gola. Podsumowując ten mecz nie obfitował w wiele sytuacji strzeleckich. Dominowała walka na całym boisku. Powinniśmy otworzyć wynik meczu jednak tego nie zrobiliśmy. Z minuty na minutę emocje wzięły górę i niepotrzebnie wdawaliśmy się w pojedynki 1 na 1. Zabrakło kompleksowego rozumienia gry i współpracy grupowej w założeniach taktycznych. O to możemy mieć do siebie najbardziej pretensje. Mamy teraz chwilę zadumy i refleksji i po świętach przygotujemy się na mecz wyjazdowy do Garbarni – ocenił trener Sebastian Świerzbiński.